Zerówkowicze udali się na niezwykłą wyprawę! Wszyscy zostali poszukiwaczami skarbów! Wczesnym rankiem ruszyli do Kościana, a tam przywitali ich... Piraci!
Ale nie chcieli nas porwać - wręcz przeciwnie - dołączyliśmy do ich wyprawy. Każdy z nas dostał kamizelkę asekuracyjną i weszliśmy na tratwę. Szukaliśmy skarbu, tylko jak się okazało, szukanie skarbu nie jest aż takie proste.
Wskazówki były poukrywane przy miniaturach wielkich budowli świata (np. przy Łuku Triumfalnym i Wieży Eiffla). Dzieci odkryły nieznany ląd, a tam spotkały Karaibów! Dostały kolejne wskazówki oraz dyplomy Poszukiwaczy Skarbów.
Po czasie po dzieci przypłynęli Indianie - oni też mieli część mapy. Rozpoczęła się ostatnia podróż tratwą i wszyscy wrócili tam, gdzie nasza podróż się zaczęła. Znaleźliśmy Skarb!
A później trafiliśmy do "Cyrku" na zabawę z Lalką! I były pyszne bułeczki i kiełbaski z ogniska. Jedliśmy też lody.
Okazało się też, że mają tam chyba najfajniejszy plac zabaw na świecie! Bawiliśmy się świetnie!
Pogoda dopisała, a my zmęczeni wróciliśmy do przedszkola dopiero wieczorem! Niektórzy z nas zasnęli w autobusie... w sumie... śpiochów było całkiem sporo :)
Wspomnienia mamy rewelacyjne!