Przejdź do głównej zawartości

Jestem sobie ogrodniczka


 Ten tydzień rozpoczął się bardzo pracowicie dla "Biedronek". Wcześniej przygotowywaliśmy się na spotkanie z Panią Wiosną, a teraz przyszedł czas zwieńczyć dzieło!

 

Postanowiliśmy zadbać o to, by w naszej sali zrobiło się zielono nieco wcześniej niż za oknem. Właśnie dlatego pojawiła się u nas mama naszej Julki, która podzieliła się z nami swoją pasją - ozdabianiem otoczenia, bowiem na co dzień zajmuje się sprzedażą kamieni ozdobnych, roślin, kwiatów, drzewek, kory itp.
 

  Jej wiedza pomogła nam wzbogacić nasze doświadczenia w przygotowanie zielonych dekoracji. Uczyliśmy się, że sadzić to nie to samo, co siać.

  Najpierw wysialiśmy mieszankę kwiatów doniczkowych, na które mamy poczekać koło 2 tygodni, a później sadziliśmy hiacynty i bratki w korytkach, żeby ozdabiały nasz przedszkolny parapet.


Na koniec każdy z nas mógł wybrać dla siebie własnego kwiatka
i samodzielnie posadzić go we wcześniej przygotowanym przez siebie pojemniku. Pani Kasi serdecznie dziękujemy za wkład włożony w przygotowanie i ufundowanie nam kwiatów do dekoracji sali.

Opracowała Daria Bartz