Grupę "Słoneczko" odwiedził wyjątkowy Gość, aby opowiedzieć nam o dalekim kraju z którego pochodzi.
Pan Merlin (bo o nim mowa) urodził się w Afryce w Demokratycznej Republice Konga, a zaprosiła go do nas Alicja. Byliśmy bardzo ciekawi jak żyje się w Afryce.
Pan Merlin bardzo wyraźnie mówi po polsku, więc wszyscy dobrze się rozumieliśmy. Dowiedzieliśmy się że w Afryce nie świeci ciągle słońce. Byliśmy zdziwieni, gdy usłyszeliśmy,że w tej części kontynentu przez osiem miesięcy w roku padają deszcze i wieją bardzo silne wiatry, tak silne że zrywają dachy i dzieci nie chodzą wtedy do przedszkola bo jest bardzo niebezpiecznie.
Obszar Konga zamieszkują plemiona Bantu oraz ludzie bardzo niskiego wzrostu zwani Pigmejami. Rolnicy uprawiają palmę oleistą, orzeszki ziemne, kawę i kakaowce. Z ich ziaren powstaje pyszna czekolada.
Wiemy też że dzieci zamiast psa czy kota mogą mieć własną, oswojoną małpę. To było bardzo ciekawe spotkanie. Dziękujemy Ali, jej mamie i oczywiście Panu Merlinowi.
Pan Merlin bardzo wyraźnie mówi po polsku, więc wszyscy dobrze się rozumieliśmy. Dowiedzieliśmy się że w Afryce nie świeci ciągle słońce. Byliśmy zdziwieni, gdy usłyszeliśmy,że w tej części kontynentu przez osiem miesięcy w roku padają deszcze i wieją bardzo silne wiatry, tak silne że zrywają dachy i dzieci nie chodzą wtedy do przedszkola bo jest bardzo niebezpiecznie.
Obszar Konga zamieszkują plemiona Bantu oraz ludzie bardzo niskiego wzrostu zwani Pigmejami. Rolnicy uprawiają palmę oleistą, orzeszki ziemne, kawę i kakaowce. Z ich ziaren powstaje pyszna czekolada.
Wiemy też że dzieci zamiast psa czy kota mogą mieć własną, oswojoną małpę. To było bardzo ciekawe spotkanie. Dziękujemy Ali, jej mamie i oczywiście Panu Merlinowi.
opracowała: Anna Konopińska