Przejdź do głównej zawartości

Przeszukujemy pola i lasy, bo idą zimowe czasy

Najmłodsza przedszkolna grupa "Biedronki" rozpoczyna rozmowy o przygotowaniach zwierząt do zimy. Skupiamy się na życiu w lesie, a że nasze twórcze mamy i z lasem mają coś wspólnego, ugościliśmy dziś panią Karolinę, mamę Antka.


Zawsze przychodzi ubrana
zwyczajnie jak każda mama,
a tu lekkie zdziwienie,
że wszystko wpada w "zielenie".
Nawet na głowie zrobiło się kolorowo,
tak jakoś poważnie, mundurowo!
Nikt z nas nie odgadł,
co kolor ten znaczy,
nie noszą go listonosze ani strażacy!
"64 Hubert Gniezno"
nic nam to nie mówi,
każdy się głowi i w myślach gubi,
koło łowieckie?
Teraz już wiemy,
o życiu zwierząt się dowiadujemy,
że sarna i jeleń to nie samo,
że bobry się kryją za tamą,
że pasiaki to małe warchlaki,
a w lesie są wilki, nie wilkołaki!
Klasyfikować żywność się uczyliśmy,
marchewkę czy ziarno układaliśmy,
dla sarny, zajączka czy dzika
żołędzie i słomę wprost do koszyka.
Na koniec pani na rogu nam zagrała,
śmiechu było aż sala wrzała!
Nie łatwe to było zadanie,
nikt z nas nie wiedział, że dmuchanie
w specjalny róg to taka zasada,
że usta do rogu na wąsko się składa!
Pani dyrektor nawet słyszała,
więc do nas na chwilę zajrzała.

Dziękujemy mamie Karolinie,
niech jej "Hubertus" szczęściem słynie!

opracowała: Daria Bartz