Postanowiliśmy uczcić Dzień Pluszowego Misia tak, jak wszystkie dzieci
na świecie, dlatego nie przyszliśmy dzisiaj sami! Zabraliśmy z domu
swoje pluszowe misie, które mogły przekonać się, że w przedszkolu wcale
nie jest tak strasznie, jak nam się na początku wydawało. Dzieci z grupy
"Słoneczko" odwiedziły "Biedronki", by razem wspólnie świętować.
Na początek powitaliśmy się piosenką, oglądaliśmy swoje "pociechy", nie wszystkie miały imię, ale zauważyliśmy, że każdy z misiów był inny! A jeden z nich nawet miał metrykę urodzenia i paszport!
Wysłuchaliśmy opowiadania o "Złotowłosej i trzech niedźwiedziach", żeby później dopasowywać wszystkim misiom mebelki i naczynia. ale najwięcej radości sprawiły nam zagadki, najpierw obrazkowe a później melodie z dobranocek. Okazało się, że Miś Uszatek czy Gumisie nadal są rozpoznawalne, nie mniej niż Bracia Koala.
Kiedy wszyscy rozdaliśmy swoim misiom medale, każda z grup udała się do swojej sali na "lubisiową" ucztę i malowanie farbami portretu misia.
Czekamy za rok na ponowne obchody i udaną zabawę!
Na początek powitaliśmy się piosenką, oglądaliśmy swoje "pociechy", nie wszystkie miały imię, ale zauważyliśmy, że każdy z misiów był inny! A jeden z nich nawet miał metrykę urodzenia i paszport!
Wysłuchaliśmy opowiadania o "Złotowłosej i trzech niedźwiedziach", żeby później dopasowywać wszystkim misiom mebelki i naczynia. ale najwięcej radości sprawiły nam zagadki, najpierw obrazkowe a później melodie z dobranocek. Okazało się, że Miś Uszatek czy Gumisie nadal są rozpoznawalne, nie mniej niż Bracia Koala.
Kiedy wszyscy rozdaliśmy swoim misiom medale, każda z grup udała się do swojej sali na "lubisiową" ucztę i malowanie farbami portretu misia.
Czekamy za rok na ponowne obchody i udaną zabawę!
opracowała: Daria Bartz