"W mroźny ranek na ślizgawce zmarzły nóżki pewnej kawce, więc przysiadła za kominem, by się ogrzać odrobinę. Wtem, zupełnie niespodzianie na ten dach wjechały sanie zaprzężone w renifery! Reniferów było cztery." W. Drabik Tak zaczyna się opowieść, którą przedstawiały "Biedronki" swoim bliskim z okazji Spotkania Gwiazdkowego. Historia Agatki z drugiej klatki mówi o tym, jak ptaki pomyliły św. Mikołaja z włamywaczem, który zajmuje miejsce na ich dachu, ale wnet okazuje się, że on jednak nie ma złych zamiarów i dostarcza ptakom choinkę i przysmaki, lecz niestety gubi zamówienie dla małej Agatki. W końcu siada na kominie, drapiąc się po łysinie zasypia i do komina dziewczynki z łoskotem wpada wraz z kotem. Taka była to zadyma, a gdy się zatrzymał, pozwolił jej wybrać prezent. I czy wiecie, co wybrała? Tego kotka oczywiście! Do dzieci też przyszedł "miły, starszy, siwy pan, z wielkim workiem" i wręczył dzieciom i paniom wiele...