Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2010

5 dni do otwarcia

Zniknęło jezioro! Co prawda chodnika jak nie było, tak nie ma, ale za to kres powodzi przywiozła wywrotka z kamyczkami, która niedawno zaparkowała pod nowym Przedszkolem. Teraz możemy już wejść suchą stopą, jednak paniom szpilek nie polecamy. Kolejny piątek przed nami i nadal plac zabaw nie jest ukończony. Zamiast huśtawek i karuzeli mamy ogromną piaskownicę.

11 dni do... otwarcia?

Chyba zbyt wcześnie pochwaliliśmy ekipę montującą plac zabaw, gdyż w takim stanie, w jakim widzieliśmy go tydzień temu, stoi do dzisiaj. Miał być skończony w piątek - teraz okazuje się, że nie wiadomo, o który piątek dokładnie chodziło. Przed Przedszkolem nadal wakacyjna atmosfera - dzieci na pewno zachwyci mini-jezioro, które się nie pomniejsza, a wręcz, zdaje się, poszerza swoje brzegi. A oto bałagan, który znajduje się we wnętrzu. Trudno cokolwiek ogarnąć, gdy nagle okazuje się, że do mebli brakuje części, a sklepy reklamacje przyjmują słowami: "Może uda się coś zrobić w przyszłym tygodniu". Otwarcie już niebawem... miejmy nadzieję.

Niespodzianka?

Dzisiaj spotkała nas bardzo niemiła niespodzianka. Pierwsze zdjęcie przedstawia, jak pięknie wyglądało nasze Przedszkole jeszcze wczoraj, podczas, gdy drugie obrazuje dzisiejszy widok. Okazało się, że ogrzewanie gazowe, które miało służyć nowemu Przedszkolu zimą roku szkolnego 2010/2011 nie będzie działać. W związku z tym na nowoposianą trawkę znów wjechała koparka i zrobiła prawdziwą rewolucję.

Będzie plac zabaw

Panowie, którzy mieli montować plac zabaw koło nowej placówki, zjawili się dzień wcześniej niż zapowiadali i natychmiast zabrali się do pracy. Szczęśliwi widząc zapał i pośpiech pracowników mamy zaszczyt oznajmić, że już jutro  prace montażowe się zakończą. Tymczasem wszystkich przechodniów zachęcamy do podziwiania pięknego napisu zdobiącego wejście do Przedszkola, który wczoraj zawisł na nowym budynku.

Zakaz wstępu

Dzisiaj, żeby dostać się na teren naszego Przedszkola musieliśmy się nie lada gimnastykować. Jak widać na zdjęciu, Przedszkole wita nas ogromną kałużą tuż przy uliczce. Jeszcze jeden deszcz i pewnie w ogóle nie da się wejść od strony "ulicy" Ogrodowej. Tymczasem drugie zdjęcie obrazuje obecny stan nowego placu zabaw - wody na nim, co prawda, nie ma, ale niestety huśtawek też jeszcze nie.